Nasi uczniowie na obchodach Światowego Dnia Sybiraka w Szymbarku
z relacji Julii Pardo i Agnieszki Trochy z klasy Ia
Wyjazd na uroczystość patriotyczną mógł być wyłącznie spełnieniem szkolnego obowiązku. Tak myśleliśmy jeszcze do godziny 10 rano 17 września, kiedy stawiliśmy się na zbiórce przed szkołą i razem z dziesięcioma osobami z naszej klasy pod opieką nauczyciela historii pana Leszka Sobieraja rozpoczęliśmy naszą wycieczkę. Już podróż autokarem sugerowała, że będzie to interesujący wyjazd. Jechaliśmy do Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku na uroczyste obchody Światowego Dnia Sybiraka …
i już w autokarze towarzyszący nam pan, który doświadczył zesłania na Sybir, opowiadał historie swoich rodziców i wspominał swoje bolesne doświadczenia z pobytu na nieludzkiej ziemi.
Po pokrzepiającym posiłku w „Gościńcu”, rozpoczęliśmy zwiedzanie. Z daleka rozpoznaliśmy Lecha Wałęsę, ale oblegający go tłum gości uniemożliwił zdobycie autografu. Zwiedzanie Domu Sybiraka okazało się dużym przeżyciem. Wrażenie robiła już sama informacja, że jest to oryginalny, zbudowany przez osiemnastowiecznych zesłańców z Polski, dom – przywieziony spod Irkucka, gdzie został rozebrany i po długiej drodze, w Szymbarku na nowo pieczołowicie złożony. Czytaliśmy umieszczone na ścianach poruszające historie zesłańców, oglądaliśmy wstrząsające zdjęcia, przedstawiające ciężko pracujących ludzi, wygłodzone dzieci, stosy zabitych …Weszliśmy także do parowozu i wagonów, którymi deportowano Polaków w głąb Rosji, oglądaliśmy fotografie pokazujące ogrom ich cierpienia.Zwiedziliśmy także zrekonstruowany bunkier Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”.Nasze zaciekawienie wzbudził pomnik niedźwiedzia Wojtka i chętnie zapoznaliśmy się z niezwykłą historią przygarniętego przez armię Andersa niedźwiadka, który przebył sporą część szlaku bojowego z polskimi żołnierzami.
Spędziliśmy w Szymbarku prawie cały dzień, ale nie żałujemy, że tam pojechaliśmy – dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy i mieliśmy szansę poznać tragiczne losy Polaków zesłanych na Sybir – mamy nadzieję na więcej podobnych wycieczek w przyszłości.